OPIS WYDAWNICTWA:
"Sandałki ze złotymi paseczkami, koszulka z głębokim dekoltem i poręczny Smith & Wesson, kaliber 38. Oto Stephanie Plum, łowca nagród z New Jersey.
Kiedy wylatujesz z pracy, windykator zajmuje ci samochód, a matka zabawia się w swatkę, jesteś gotowa desperacko chwycić się absolutnie każdego zajęcia. Nawet jeśli oznacza to, że zamiast wklepywania danych do arkuszy kalkulacyjnych będziesz łapać bandziorów. Gorzej, jeśli jednym z nich będzie facet, który wykorzystał cię na podłodze cukierni. A konkretnie, to za ladą z eklerkami.
No, ale to było dawno temu. Naprawdę, nic osobistego.
Stephanie dysponuje wszystkim, co może posłużyć do kruszenia męskich serc. Niestety, ma także talent do pakowania się w kłopoty, I wkurzania przy tym naprawdę niebezpiecznych mężczyzn."
O serii przygód Stephanie Plum słyszałam już dawno temu i tylko dobre opinie. Długo odwlekałam zapoznanie się z pierwszą częścią, gdyż nie chciałam zaczynać kolejnej serii. Los jednak chciał inaczej. "Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy" wpadło w moje łapki za raptem 12 zł z miesięcznikiem Glamour.
Stephanie to postać, którą można polubić bardzo szybko. Co prawda jest trochę nieogarnięta jak na swój wiek ale mi to nie przeszkadzało. Tym bardziej, że powodowało to częste wpadanie w kłopoty. Plum, jak na osobę, która o łapaniu przestępców niewiele wie, ma bardzo ciekawe pomysły jak ich złapać czy czegoś się o nich dowiedzieć.
Główną bohaterkę poznajemy w momencie gdy traci obecną pracę. Na wszystko brakuje jej pieniędzy. Lodówka świeci pustkami. Samochód też już lata świetności ma dawno za sobą. Stephanie znajduje zatrudnienie jako łowczyni nagród w firmie swojego kuzyna. Pierwsze zlecenie, które dostaje sprawia, że od razu wraca do niej przeszłość. Ma złapać NS'a - Josepha Morellego, czyli faceta z którym miała kilka chwil uniesienia za ladą z eklerkami.
Książka napisana jest bardzo lekkim i przystępnym językiem. Nie brakuje tu śmiesznych i bardzo interesująco opisanych sytuacji czy tekstów, które wywołują uśmiech na twarzy czytelnika. Dlatego trzeba uważać, gdzie czyta się tą książkę. Nie polecam czytania w środkach komunikacji miejskiej, gdyż inni pasażerowie mogą się na Was patrzeć jak na wariatki, gdy zaczniecie się śmiać do książki!:)
Pierwszy tom przygód Stephanie Plum polecam każdemu. Nie ma powodów by zastanawiać się czy jest to książka dla nas czy też nie. Każdy tu znajdzie coś dla siebie. Ja z pewnością już niedługo sięgnę po kontynuacje!
Moja ocena: 5/6
Tytuł: Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy
Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data premiery: 2012-03-02
Ilość stron: 343
Tłumaczenie: Dominika Repeczko